poniedziałek, 6 lipca 2015

CO BYŁO PIERWSZE? KURA, CZY JAJKO?

I tak oto zaczęła się nasza wakacyjna kulinarna przygoda, czyli KOCIOŁ MUZEALNEJ ZUPY! 
Za nami pierwsze, wypełnione niezwykłymi smakami i zapachami, spotkanie „KOGEL, MOGEL”. Baśniowe opowieści na sianie o maśle, o krówce, która zamieniła się w niezwykłe drzewo pełne złotych jabłek i kryształów  i o kurce, która obraziła się na swojego gospodarza napełniły wszystkich chęcią zanurzenia choćby jednego palca w świeżym maśle i swojskim mleku. Zabraliśmy się zatem do pracy – wspólnie ubijaliśmy śmietanę w masielnicy, odcedzaliśmy twaróg, obieraliśmy ziemniaki, mieszaliśmy w miskach, by na koniec napełnić brzuchy przepyszną „dziadówką”, czyli zupą na maślance. Ucztę zakończyliśmy obowiązkowym podwieczorkiem – domową czekoladą. Mniam! Jak dobrze, że zwierzęta z wiejskiego gospodarstwa odwdzięczają się za opiekę tyloma pysznościami!  Na koniec spotkania wykonaliśmy kartonowe trofea, na dowód tego, że pragniemy, by zwierzęta pozostały naszymi przyjaciółmi, a na ścianach zawisły dzieła naszych rąk. 
Przed nami za kilka dni dalsza wędrówka szlakiem wiejskich smaków. Niecierpliwie czekamy!
































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz